W czerwcu 2024 ponownie wyruszyłem na Daleki Wsschód, do mojej „ulubionej Azji”. Odwiedziliśmy 4 kraje, w tym Tajwan, który był dla mnie nowością. Po przejeździe do Kuala Lumpur, gdzie ponownie zajrzałem do pobliskiej jaskini Batu, polecieliśmy do Kuashiong a stamtąd nad położone w górach jezioro Sun Moon Lake. W stolicy Republiki Chińskiej odzwiedziliśmy mauzoleum Czang Kaj-szeka i stanęliśmy pod sławnym budynkiem Taipei 101. Na Bali znów zachwycałem się hinduistycznymi świątyniami, dotarliśmy też nad jezioro Batur. Lot na Flores był początkiem wyjazdu do światowej atrakcji – obserwacji waranów w pobliskim PN Komodo. Potem dwa dni plażowania na Bali i lot do Singapuru, gdzie z przyjemnością spędziłem czas w ogrodach Marina Bay i włócząc się po chińskich i malajskich dzielnicach.
Relacja z wyjazdu ma miejscami charakter zdecydowanie osobisty i subiektywny, o czym lojalnie uprzedzam.