Kornel: moje podróże - Strona główna
Ze względu na niewielkie rozmiary Malty, postanowiliśmy wybrać jedną miejscowość na bazę noclegową i stamtąd zapuszczać się w różne zakątki tego sympatycznego kraju. Zauroczyła mnie La Valletta i inne miasteczka z pałacami, wąskimi uliczkami i licznymi, kolorowymi balkonami. Przeszedłem się po nieistniejącym już skalnym łuku (Azure Window), śmigałem łódką po morzu w kierunku Blue Grotto, wędrowałem mrocznymi korytarzami przez podziemia klasztoru św. Pawła w Mdinie. Spodobały się mi kolorowe łódki w Marsaxlokk, przejażdżka motorówką z Birgu do stolicy, strome ulice w La Valetta. To był udany wyjazd!