W sierpniu koronawirusowego roku kontynuowałem krótkie wypady weekendowe. W końcu wybrałem się do Bari, a głównym motywem było ujrzenie na własne oczy trulli. Odwiedziłem więc wyjątkowe Alberobello oraz prześliczną Materę ze skalnymi domostwami. Pomimo krótkości wyjazdu zaliczam go do bardzo udanych.
Relacja z wyjazdu ma miejscami charakter zdecydowanie osobisty i subiektywny, o czym lojalnie uprzedzam.