Kornel: moje podróże – Strona główna
W końcu września 2021 ruszyliśmy na długo odkładany tramping po Sardynii. Wyjazd był krótki, ale jak zwykle intensywny. Zaczęliśmy od ładnego Cagliari, by następnego dnia dotrzeć stopem do sławnego nuraghi koło Barumini. Stamtąd – wciąż stopem – w sposób dość przypadkowy znaleźliśmy sie w Torre dei Corsari, gdzie spędziliśmy fajną noc na wydmach. Potem było interesujące Oristano skąd górskimi drogami dotarlismy do prześlicznej Bosy. Z Alghero, w którym trochę poplażowaliśmy podjechaliśmy do Groty Neptuna. Obejrzalem również kolejne nuragi w Palmaverze. Po kolejnym noclegu na dziko czekał nas powrót do Krakowa z przesiadką w Bergamo. Podobało mi się stopowanie po wyspie, urokliwe miasteczka a przede wszystkim rozmowy z miejscowymi.